Na chłody i słoty, śniegi i zamiecie najlepszy jest ogień.
Aby
w domowym zaciszu go okiełznać ludzie wymyślili świeczniki. A ja takie
popełniłam korzystając w głównej mierze z masy kryształowej Renasansu jako fantastycznego
materiału podstawowego moich słoiczko – świeczników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz