Kiedy przychodzi wena nie ma rady trzeba się jej poddać.
Inspiracją do powstania tej pracy były pozostałości po elementach do gry
planszowej siostrzenicy. Kartonowe ramki skleiłam ze sobą i powstało coś na
kształt „regału”, no to wzięłam i poustawiałam na regale różności i
rozmaitości. Po raz pierwszy zmierzyłam się z formą, która nosi nazwę: shadowbox, całość nieco postarzyłam, pobieliłam i tak to wygląda.
Obraz zgłaszam na wyzwania:
super praca
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten regalik z rozmaitościami.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, wena na prawdę przyszła i nie trzeba jej powstrzymywać tylko tworzyć, tworzyć! Dziękuję za udział w wyzwaniu od A do Zet. Pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w naszej zabawie.
OdpowiedzUsuńach...
Szkoda że nie można go dotknąć. Shadow box wyszedł rewelacyjnie!!!
Świetna praca, bardzo podoba mi się w tej formie :) Dziękuję za udział w zabawie z Od A do Zet :)
OdpowiedzUsuńAle cudo, przepiękne wykonanie, dziękuję za udział w wyzwaniu od A do Zet
OdpowiedzUsuńCiekawa i bardzo ładna praca :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu Scrapka i Anemone
OdpowiedzUsuńJakie cudo! Uwielbiam takie prace!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Scrapka :)